Liebster Blog Award

Liebster Blog Award


Chciałam bardzo podziękować za nominację do tej wspaniałej zabawy Natalie z bloga Addicted to books bardzo zachęcam was do zajrzenia na jej bloga gdyż naprawdę warto ! :)

Na początek chciałabym wam powiedzieć czym tak naprawdę jest Liebster Blog Award:

"Nominacja do Liebster Blog Award- jest otrzymywana od innego 
blogera w ramach uznania za “dobrze wykonaną robotę”. Jest 
przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.”

Odpowiedzi: 

1. Jaki gatunek książek NIE lubisz?
Nie ma gatunku którego bym nie lubiła czytam wszystko co 
mnie zainteresuje, tak samo jak z muzyką staram się nie ograniczać. 

2. Co ostatnio czytałeś/aś?
Ostatnio w ramach bookathonu przeczytałam książkę "Misia rządzi". Było to wyzwanie aby przeczytać książkę która czeka na mnie już kilka lat. Wydaje mi się że czekała jednak trochę za długo i zrobiłam się na nią nieco za stara :(


3. Masz jakieś zwierzę?
Mam królika.


4. Trzy hity książkowe tej wiosny?
Do tej kategorii wybiorę książki które udało mi się przeczytać tej wiosny, ale nie będą to jednak tylko nowości ;)
1. "Próby ognia" 
2. "Maybe Someday"
3. "Radio Armageddon"


5. Trzy najbardziej wyczekiwane premiery książkowe?
Zdecydowanie "Niezłomni", "Łuska w cieniu" i "Fangirl"


6. Trzy najbardziej wyczekiwane premiery filmowe?
Nie mogę się już doczekać kiedy na ekranach kin ukażą się "Papierowe miasta", "Ted 2" i "The secret life of pets"


7. Twoje marzenia?
Mam bardzo wiele marzeń, a jednym z nich jest pojechać kiedyś do Amsterdamu :)


8. Masz rodzeństwo?
Nie, jestem jedynaczką. 


9. Kim zamierzasz zostać w przyszłości?
Chciałabym zostać lekarzem lub psychologiem. 


10. Ulubione jedzenie?
Nie mam ulubionego jedzenia 


11. Czy chcesz jechać na czyjś koncert?
Moim marzeniem jest pojechać kiedyś na koncert Florence. 

To już wszystkie odpowiedzi, mam nadzieję że was nie zanudziłam ;)

A oto pytania ode mnie: 

1. Jaka piosenka kojarzy ci się z twoją ulubioną książką ? 

2. Twój ulubiony cytat z ostatnio przeczytanej książki to ? 

3. W jakim fikcyjnym świecie chciałbyś zamieszkać ? 

4. Jaka jest twoja ulubiona adaptacja książkowa i dlaczego właśnie ona ? 

5. Gdybyś miała szansę napisania książki jakiego gatunku by ona była ? 

6. Ulubiona postać filmowa lub serialowa ? 

7. Postać z jakiej książki uważasz za największego złoczyńcę ? 

8. Jaka książka/film/serial wzbudzają w tobie największe emocje ?

9. Czytasz książki napisane przez polskich autorów ?  

10. Jaka książka według ciebie powinna zostać lekturą szkolną ? 

11. Co jest twoją największą pasją ? 

Mam nadzieję że moje pytania wam się podobają :) 
Do Libster Blog Award nominuję: 
1. Książkowe Tajemnice
2. Ania bloguje
3. Biblioteczka ciekawych książek
4. bookocholic
5. Buszująca wśród książek
6. Carpe books
7. Czytelnicze myśli Victorii
8. gabRysiek recenzuje
9. IzaReads
10. Kolorowa strona
11. Kącik czytelnika

Mam nadzieję że osoby nominowane odpowiedzą na pytania i będą mieć przy tym dobrą zabawę ! :)
Top 5 moich ulubionych książkowych ojców.

Top 5 moich ulubionych książkowych ojców.



Top 5 moich ulubionych książkowych ojców.

Dzisiaj jedno z piękniejszych dni w roku, a mianowicie Dzień Ojca.
Kto jeszcze nie złożył życzeń swoim tatom to niech jak najszybciej to nadrobi ! Z tej okazji przygotowałam dla was moje top 5 ulubionych książkowych ojców. Dodatkowo będę miała dla was jedno dodatkowe miejsce, ale o tym przekonacie się już za moment. Zaczynamy :)
Postacie które wymienię w rankingu nie są ustawione w jakiejś konkretnej kolejności, wszystkie z nich lubię tak samo mocno !

Miejsce 5 – Ojciec Katniss z trylogii „Igrzyska Śmierci”
Mimo tego że w całej serii nie jest wspomniane o nim bardzo dużo, z tego względu że zmarł bardzo nagle jest dla mnie idealnym ojcem. Od zawsze troszczył się o swoje córki, dom, żonę. Gdyby nie jego przedwczesna śmierć jestem pewna że byłby idealną ostoją dla zagubionej, zmuszonej do pełnienia bardzo ważnej funkcji córki.

Miejsce 4 – Ojciec Rosie z książki „Love, rosie”
Od samego początku był dla córki jedną z najbliższych jej osób. Nigdy jej nie oceniał, nie prawił morałów, starał się być dla niej wsparciem w każdej sytuacji. Kochał swoją rodzinę ponad wszystko i zawsze stał za nią murem. Do samego końca był dla Rosie wzorem, wsparciem, pomagał jej jak tylko potrafił. Częściej myślał o innych niż o sobie, potrafił pozytywnie zaskakiwać i powodować uśmiech u swojej córki nawet w najcięższych chwilach.

Miejsce 3 – Brian z „Bez mojej zgody”
Brian to idealny ojciec i mąż. Mimo tego jak choroba córki, wszelkie decyzje jakie musiał podjąć aby ratować rodzinę wpłynęły na niego zawsze potrafił cieszyć się z każdej chwili. Starał się spełniać marzenia umierającej córki, ale nie chciał porzucić przy tym innych swoich dzieci. Próbował pogodzić wszystkie swoje role jak najlepiej potrafił.

Miejsce 2 – Artur Wesley z serii „Harry Potter”
Jest to ojciec lekko zagubiony, skołowany jednak przez cały czas troszczy się o swoją liczną rodzinę i przyjaciół. Jest w stanie poświęcić bardzo wiele dla dobra innych, walczy wtedy kiedy jest to od niego wymagane mimo strachu jaki w nim z pewnością drzemie.

Miejsce 1 – Daniel Stone z „Dziesiątego kręgu”
Jest to zwyczajny człowiek, pełen wad i co najważniejsze potrafi się do nich przyznać. Prze pewien czas zachowuje się nadopiekuńczo jednak po pewnym czasie zdaje sobie z tego sprawę i próbuje naprawić błędy jakie popełnił. Jest w stanie poświęcić wszystko dla swojej córki, aby ratować ją, pomóc podnieść się z upadku. Jest wspaniałym ojcem dla którego najwyższą wartością jest rodzina i jego córka.

Dodatkowe miejsce.

Nie byłabym sobą gdybym w tym zestawieniu nie wspomniała o Bobym z serialu Supernatural. Mimo że tak naprawdę nie jest to prawdziwy ojciec Sam'a i Dean'a to próbuje jak może aby go im zastąpić. Troszczy się o nich jak tylko może, jednak zawsze jest z nimi szczery nieważne jak prawda byłaby ciężka i bolesna. To przykład na to że nie tylko więzy krwi mówią nam kto należy do naszej rodziny.

Wszystkim tatom chciałabym złożyć jeszcze raz wszystkiego 
najlepszego, uśmiechu i codziennej radości z życia ! :)   
Zabij mnie. Jeśli kiedykolwiek byłeś moim przyjacielem, zabij mnie.- recenzja Leku na śmierć James'a Dashner'a

Zabij mnie. Jeśli kiedykolwiek byłeś moim przyjacielem, zabij mnie.- recenzja Leku na śmierć James'a Dashner'a

Zabij mnie. Jeśli kiedykolwiek byłeś 
moim przyjacielem, zabij mnie.



Po średnim tomie pierwszym i niesamowitym tomie drugim nie miałam zielonego pojęcia czego się spodziewać. Po lekturze mogę jednak stwierdzić że jestem usatysfakcjonowana. „Lek na śmierć” to trzecia i ostatnia część trylogii Jamesa Dashnera. Jeśli czytaliście moje wcześniejsze recenzje dobrze wiecie że nie potrafiłam odkryć fenomenu „Więźnia labiryntu” oraz że byłam zakochana w „Próbach ognia”. Czy ostatnia część trylogii była równie dobra jak jej poprzedniczka ? Wydaje mi się że tak. Naszym Streferom udało się przejść przez próby jakie postawił im DRESZCZ. Departament twierdzi że wszystko się już zakończyło. Teraz chcą ich zgody do zakończenia testów i wynalezienia leku. Jednak czy jest w ogóle nadzieja na jego wynalezienie ? Thomas i jego przyjaciele będą musieli stoczyć jeszcze jedną, najcięższą walkę która zdecyduje jaki będzie ich ostateczny los. Ostatnia część trylogii jest pełna napięcia i niespodziewanych zwrotów akcji. Mimo to w kilku momentach czułam lekki niedosyt i znudzenie. Nie zdziwi was fakt że Thomas nadal mnie irytuje, a jego zachowanie uważam bardzo często za irracjonalne. W finałowej części dowiadujemy się wielu ważnych faktów o bohaterach, stają się nam jeszcze bliżsi co powoduje że często los jaki ich spotyka łamie nam serca. Jesteśmy bombardowani informacjami, zagadkami na które chcemy jak najszybciej otrzymać odpowiedź. Zakończenie jednak nie usatysfakcjonowało mnie na tyle na ile bym chciała. Po wspaniałym drugim tomie oczekiwałam że uwieńczenie tak nietuzinkowej historii wbije mnie w fotel, niestety przeliczyłam się. Nie byłabym szczera gdybym powiedziała że książka nie wzbudza w nas skrajnych emocji, jednak sama końcówka nasuwa więcej pytań niż odpowiedzi. Miałam wrażenie że jest delikatnie wymuszona, przesłodzona. Historia Streferów nie jest wcale delikatna, piękna. To walka o każdą chwilę życia, o możliwość zobaczenia jeszcze raz skrawka świata, spędzenia kilku chwil z bliskimi. Moim zdaniem zakończenie powinno to odzwierciedlać, czytając czułam się lekko zawiedziona. Śmierć jednej postaci jaka pojawia się na końcu jest moim zdaniem bezsensowna i niezrozumiała. Do tej pory nie rozumiem dlaczego coś takiego się wydarzyło. Podsumowując ostatnia część była naprawdę ciekawa i pełna emocji. Autor często powodował u mnie kołatanie serca i 
wielki smutek towarzyszący pewnym wydarzeniom. Polecam serię 
ze względu na moim zdaniem bardzo dobrą drugą część i 
dotrzymujący jej kroku finał historii.  

Tytuł: "Lek na śmierć"
Autor: James Dashner
Ilość stron: 440
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Kategoria: fantastyka, fantasy, science-fiction
Ocena: 7,5/10

Książkę przeczytałam jako jedno z wyzwań w Bookathonie o którym wspominałam w poprzednim poście :)
Kolejny Bookathon czas start !

Kolejny Bookathon czas start !



Już jutro rozpoczyna się wspaniałe wydarzenia, a mianowicie Bookathon organizowany przez trzy niesamowicie charyzmatyczne i zaczytane dziewczyny, a mianowicie Olgę, Anitę i Ewelinę. Link do ich blogów znajdziecie poniżej. Akcja trwa przez cały tydzień, w którego czasie mamy do wykonania 7 zadań. Nie jestem pewna czy uda mi się wszystkie spełnić, mimo że do kilku przypisałam jedną książkę, ale liczy się dobra zabawa więc warto spróbować ! Przejdźmy do zadań ! 


1. Dokończ książkę której nie skończyłeś. 
Tutaj wybrałam "Lek na śmierć" Jamesa Dashnera, której nie mogę zmęczyć od jakiegoś czasu. 

2. Przeczytaj książkę która czeka na ciebie już kilka lat. 
Tutaj miałam trudny wybór bo na mojej półce jest kilka takich książek, ale zdecydowałam się na "Misia rządzi" Beaty Ostrowickiej. Dostałam ją trzy lata temu na urodziny i nadal nie przeczytałam, a już nie długo chyba nie będzie się nadawać do mojego wieku, a wstyd nie przeczytać ! :)

3. Przeczytaj książkę z gatunku po który sięgasz najrzadziej. 
Tu również pojawia się "Misia rządzi", bo tak naprawdę czytam wszystko oprócz książek dla młodszych dziewcząt. 

4. Książka którą wybrała dla ciebie inna osoba. 
Moja kochana mama zdecydowała że będzie to "Black out". Wybrała najgrubszą książkę którą ostatnio od niej dostałam, prawdziwego kolosa ! 

5. Przeczytaj książkę i obejrzyj kinową adaptację. 
Zaliczę tutaj ostatnio przeczytanego przeze mnie "Więźnia labiryntu", którego ekranizacji nie udało mi się obejrzeć. 

6. Bestseller którego jeszcze nie przeczytałeś. 
Już się nie mogę doczekać aż uda mi się przeczytać "Szukając Alaski" którą wybrałam do tej kategorii. 

7. Przeczytaj podczas Bookathonu ponad 1500 stron. 
Nie wiem czy się uda, ale będę się bardzo mocno starać ! 

Moja ekscytacja akcją jest naprawdę duża i mam nadzieję że uda mi się podołać wyzwaniom. Zachęcam wszystkich do udziału, w końcu to wspaniała czytelnicza zabawa ! :)
Linki do wydarzenia na fb: https://www.facebook.com/events/973834939323505/
https://www.facebook.com/groups/848103645244686/?ref=notif&notif_t=group_r2j_approved

Linki do blogów dziewczyn: 
Blog Eweliny: http://ewelinamierzwinska.pl/
Blog Anity: http://bookreviews.pl/
Blog Olgi: http://wielkibuk.com/

Girl Online Tag !

Girl Online Tag !



Dzisiaj przygotowałam Girl Online Tag, którego autorką jest wspaniała Darka z Więcej Książków do której kanału znajdziecie link poniżej. Mam nadzieję że tag wam się spodoba a ja do jego zrobienia nominuję każdego kto ma na to ochotę ! Tak więc do dzieła :)

1. Girl Online czyli książka która była twoją tajemnicą. 

Myślę że do tej kategorii kwalifikuje się "Zdradzona" P.C.Cast i Cristin Cast która przedstawia nagą do połowy nastolatkę (na szczęście odwróconą plecami, ale jednak). Myślę że gdybym tak wyszła na ulicę z taką książką, dodając tytuł ludzie mogliby mieć naprawdę dziwne skojarzenia w związku z tym co właśnie czytam. 

2. Penny czyli bohaterka niepewna siebie, 

Och, No i tutaj mam ciężki orzech do zgryzienia kogo powinnam dodać do tej kategorii, ale ostatecznie zdecyduję się na Wagabundę z "Intruza" Stephanie Meyer. Mimo tego że jest ona bardzo silna, pewna swoich racji, jednak nie ma pewności jak postąpić z decyzją, z emocjami jakie nią szargają, czuje się rozdarta. Z jednej strony chce być wierna swojej rasie, z drugiej wpływ jaki jest na nią wywierany i to co po drodze odkrywa powoduje w jej głowie wielki mętlik. Nie wie jaka decyzja jest najlepsza i czy jest w stanie ponieść jej konsekwencje. 

3. Noah czyli bohater który skradł twoje serce. 

Mam dwóch bohaterów których będę kochać nieprzerwaną, wielką miłością i nigdy nie będę w stanie pomiędzy nimi wybrać. Są to Adrian Iwaszkow z "Akademii Wampirów" oraz Cyprian z "Radia Armageddon". Obie postacie bardzo różnią się od siebie jednak oboje poszukują swojego miejsca na świecie, swojej prawdziwej drogi. Są lekko sarkastyczni, przepełnieni goryczą do świata. O osoby które kochają dbają mimo tego jak w przypadku Adama Rose go raniła. Wspaniałe postacie !

4. Postać która stara się za bardzo. 

Dla mnie taką postacią jest Thomas z "Więźnia Labiryntu". Doceniam to jak bardzo chce ratować przyjaciół, jak bardzo jest oddany, jednak dla mnie to trochę za dużo. Nikt o zdrowych zmysłach nie chciałby poświęcać swojego życia w często tak głupawy sposób, wybacz Thomas. 

5. Megan czyli denerwujący bohater poboczny. 

Mogłabym tu napisać litanię bohaterów których wręcz nie mogłam znieść, jednak najbardziej na świecie irytował mnie Dumbledore z "Harry'ego Pottera". Nie potrafię nawet wyjaśnić dlaczego. Mimo pięknych, mądrych myśli nie potrafiłam go znieść, miałam ochotę czymś go trafić. Może jestem jakaś wypaczona ? 

6. Zoella - twój ulubiony autor. 

Nie jestem w stanie wybrać jednego autora, gdyż mam kilku ukochanych autorów dlatego postanowiłam wymienić tych bez których życia sobie nie wyobrażam: Carlos Luiz Zafon, Stephen King, Jakub Żulczyk oraz Rick Riordan. 

Dziękuję wam za wszystkie komentarze oraz obserwowanie mojego bloga. Cieszę się że komuś moja praca się podoba :) 

Link do vloga Darki - https://www.youtube.com/watch?v=qVyOOwsrDWw
Fałszywa nadzieja - odparła. - Cóż, przypuszczam, że to lepsze niż brak nadziei. - recenzja Prób Ognia James'a Dashner'a

Fałszywa nadzieja - odparła. - Cóż, przypuszczam, że to lepsze niż brak nadziei. - recenzja Prób Ognia James'a Dashner'a



Fałszywa nadzieja - odparła. - Cóż, przypuszczam, że to lepsze niż brak nadziei.

„Próby Ognia” to druga część bestsellerowej serii James'a Dashner'a. Jak wiecie z mojej poprzedniej recenzji pierwszy tom niespecjalnie przypadł mi do gustu. Miałam wielką nadzieję że drugi okaże się dużo lepszy i pozwoli mi zrozumieć fenomen tej serii. Na szczęście tak się właśnie stało. Drugi tom rozpoczyna się w momencie kiedy nasi bohaterowie przebywają już w „bezpiecznym” miejscu z nadzieją że ich koszmar wreszcie się zakończył – nic bardziej mylnego. DRESZCZ dopiero rozpoczął makabryczny test jakim będą poddani. Muszą w określonym czasie przejść przez najniebezpieczniejszy obszar na Ziemi – Pogożelisko, a tym samym odnaleźć lek na Pożogę. Czy uda im się dokonać tego na czas ? Czy będą w stanie pokonać wszystkie przeciwności losu jakie napotkają po drodze ? Czy walka z Poparzeńcami okaże się zwycięska ? Czy manipulacje DRESZCZu dobiegną wreszcie końca ? Na te pytania znajdziemy odpowiedź na kartach tej powieści. Druga część przygód nastoletnich Streferów moim zdaniem wypada zdecydowanie lepiej niż pierwsza. Akcja rozpoczyna się już od pierwszych stron i trzyma nas w napięciu niemalże do samego końca. Poznajemy nowe postacie, miejsca, na nowo odkrywamy bohaterów. Zachowanie Thomasa nadal jest jednak dla mnie irytujące. W wielu momentach zachowuje się wręcz irracjonalnie, jednak nie dzieje się to już tak często jak w części pierwszej. Możemy zauważyć że nasz bohater stał się dojrzalszy, jego reakcje są trochę bardziej przemyślane. Każda z postaci uległa lekkiej zmianie mimo to te które uwielbiałam w poprzedniej części nadal mile mnie zaskakują. „Próby Ognia” napełnione są zagadkami, pytaniami na których odpowiedzi nie jesteśmy w stanie znaleźć nawet na końcowych kartach powieści. Po przeczytaniu jesteśmy jeszcze bardziej zaintrygowani niż na początku i mamy wielką ochotę od razu sięgnąć po kolejną część. Uważam James'a Dashner'a za mistrza zakończeń, gdyż ponownie było ono tak niespodziewane i miażdżące że przez dłuższy czas nie mogłam się po nim pozbierać. W tej części jest jednak dużo więcej takich sytuacji. W wielu przypadkach mamy ochotę zadać pytania: „Ale jak to ? Dlaczego ?”. Moim zdaniem jest to wielki plus tej powieści. Przez cały czas trzyma czytelnika w napięciu, nie pozwala się oderwać. Co chwilę rodzą nam się w głowie nowe pytania, wątpliwości. Ja nadal nie potrafię stwierdzić który z bohaterów jest dobry, a który zły. Postać Teresy nadal intryguje mnie niesamowicie, więc czekam aż w kolejnej części znajdę odpowiedzi na nasuwające mi się pytania. Podsumowując drugi tom trylogii jest zdecydowanie lepszy niż pierwszy. Mimo kilku niedociągnięć jakie zauważam (w tym postać Thomasa która mnie niesamowicie irytuje) pozycja wypada niespodziewanie dobrze. Wydaje mi się że warto przebrnąć przez pierwszą część aby zaczytać się w niesamowitych i gorących „Próbach Ognia”.

Tytuł: "Próby Ognia"
Autor: James Dashner
Ilość stron: 417
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc 
Kategoria: fantastyka, fantasy, science fiction 
Ocena: 8/10 


DRESZCZ - DEPARTAMENT ROZWOJU EKSPERYMENTÓW STREFA ZAMKNIĘTA : CZAS ZAGŁADY. - Recenzja "Więźnia labiryntu" Jemesa Dashnera

DRESZCZ - DEPARTAMENT ROZWOJU EKSPERYMENTÓW STREFA ZAMKNIĘTA : CZAS ZAGŁADY. - Recenzja "Więźnia labiryntu" Jemesa Dashnera

DRESZCZ - DEPARTAMENT ROZWOJU EKSPERYMENTÓW STREFA ZAMKNIĘTA : CZAS ZAGŁADY.


James Dashner jest amerykańskim autorem którego „Więzień labiryntu” przez długi czas królował na listach bestsellerów. Gdzie ukryty jest fenomen tej pozycji ? Główny bohater budzi się pewnego dnia w windzie która wiezie go w całkowicie nieznane mu miejsce. Co ciekawe nie pamięta nic ze swojego poprzedniego życia, nie wiem gdzie się dokładnie znajduje oraz gdzie zabiera go tajemniczy szyb. Jak się okazuje Thomas nie jest jedyny który miewał takie problemy. Zmierza do tajemniczego miejsca gdzie przebywają chłopcy z brakiem pamięci, porozumiewający się dziwnym językiem, zdani tylko na siebie pośród strasznych bestii, w centrum tajemniczego labiryntu. Czy nasz bohater poradzi sobie z tą sytuacją ? Dlaczego czuje dziwny związek z nowo poznanym miejscem ? Kim są ludzie którzy ich tam zamknęli oraz co się stanie kiedy pewnego dnia życie każdego z chłopców wywróci się do góry nogami wraz z pojawieniem się tajemniczej dziewczyny ? Na te pytania odpowiada w pierwszym tomie przygód o młodych Streferach James Dashner. Od pierwszych stron mamy świadomość że nie mieliśmy wcześniej do czynienia z taką historią. Jest to coś nowego, świeżego. Mimo to osobiście w niektórych momentach naprawdę się nudziłam i miałam ochotę uderzyć autora aby wreszcie pojawiła się jakaś akcja. Jesteśmy bombardowani pytaniami na które często nie znajdujemy satysfakcjonującej odpowiedzi. Główny bohater irytował mnie czasem niesamowicie. Thomas zachowuje się w niektórych sytuacjach całkowicie irracjonalnie, wbrew jakimkolwiek zasadom ludzkiej logiki. Jest niezdecydowany, na każdym kroku poświęca swoje życia dla innych. Taka postawa bohatera jest dla mnie nie do zniesienia. Plusem jednak są postacie drugoplanowe które bardzo polubiłam. Dodają one historii urok, życia, realności. Jeśli mam być szczera pierwsza część książki niezbyt zachęcała mnie do czytania, byłam znudzona, ale mimo to ciekawa. Pytania, świat jaki tworzy autor nie pozwala od tak rzucić książki – jesteśmy zbyt ciekawi tego jak zamierza to wyjaśnić, chcemy zrozumieć wszystko od samego początku. Gdyby nie zakończenie pierwszy tom tej serii oceniłabym naprawdę nisko, jednak koniec był tak spektakularny że siedziałam z otwartą buzią, nie dowierzając. Ostatnie kilka stron rekompensują znudzenie w poprzednich rozdziałach. Niesamowite jest to że wszystkie wydarzenia doprowadziły właśnie do takiego końca. Dashner spowodował że w głowie miałam istny mętlik. Zrodził w niej więcej pytań niż dał odpowiedzi. Jestem przekonana że kolejne tomy okażą się dużo lepsze. Trzeba przyznać że początki serii nigdy nie są wzbogacone o wielką akcję, zawierają zalążek historii, budowanie świata i postaci. Wybaczam więc Dashnerowi chwile w których miałam ochotę zasnąć i zabieram się za czytanie kolejnych tomów.  

Tytuł: Więzień Labiryntu 
Autor: James Dashner 
Ilość stron: 424
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc 
Kategoria: Literatura młodzieżowa 
Ocena: 7/10 
Copyright © 2014 Poczytajmy coś ! , Blogger