Każdy ma w sobie pierwiastek zła. Ludzie bez skazy nie istnieją. - recenzja Szeptuchy Katarzyny Bereniki Miszczuk
O Katarzynie Berenice Miszczuk słyszałam dość dużo pochlebnych opinii, więc kiedy ostatnimi czasu udało mi się zamówić jej książkę w bibliotece nie mogłam się oprzeć i od razu zabrałam się za czytanie. Nie miałam kompletnie żadnych oczekiwać co do tej historii, więc z całkowicie otwartym umysłem i sercem zabrałam się za lekturę i muszę przyznać, że była ona idealna na gorące i letnie dni!
"Szeptucha" opowiada historię Gosławy, która skończyła studia medyczne i aby móc rozpocząć pracę w zawodzie musi przejść praktykę u szeptuchy czyli wiejskiej znachorki. Po tym jak wiele lat temu Mieszko I nie przyjął chrztu, Polska jest krajem, w którym wiara w wielu bogów i moc zabobonów jest bardzo silna. Oczywiście, Gosie nie tak łatwo do tego przekonać. Jednak kiedy spotka na swojej drodze przystojnego Mieszka, a pradawne moce upomną się o naszą bohaterkę wszystko może się całkowicie zmienić.
Pióro Katarzyny Bereniki Miszczuk mogę określić tylko jednym słowem - fenomenalne! Naprawdę już bardzo dawno nie czytałam książki, w której styl pisania wywarłby na mnie, aż takie wrażenie. Czytając "Szeptuchę" miałam wrażenie, że płynę po słowach i stronach, co czyniło lekturę jeszcze bardziej przyjemną. Książka jest napisana bardzo ciepłym, przystępnym i łatwym językiem, dzięki czemu zrozumienie pradawnych wierzeń czy zabobonów nie sprawia czytelnikowi kłopotu.
Głównym atutem tej książki jest jednak ogromna dawka humoru. Już dawno nie uśmiałam się, aż tak w trakcie czytania. Dosłownie na każdej stronie byłam w stanie znaleźć coś co wprawiało mnie w dobry nastrój. Pozycja ta to idealny czasoumilacz na ciepłe, letnie dni. Coś wspaniałego, kiedy potrzebujemy odpocząć i odstresować się przy lekturze.
Bohaterowie książki są bardzo ciekawie wykreowani i bardzo łatwo ich polubić. Główna bohaterka to osoba, którą chętnie poznałabym w rzeczywistości. To dzięki niej książka emanuje ciepłem i humorem. Przez to, że wyolbrzymia niektóre sytuacje czytelnik jeszcze bardziej się w niej zakochuje i chce więcej! Plejada przeróżnych postaci powoduje, że każdy znajdzie w tej książce coś dla siebie. Gosia to postać, której nie da się nie lubić, często zachowuje się irracjonalnie, przez co sytuacje w jakich się znajduje nabierają jeszcze więcej cech humorystycznych. Widać na pierwszy rzut oka, że książka ta jest dokładnie do tego stworzona - aby bawić czytelnika. Zabierając się za lekturę nie warto szukać tutaj głębokiego przesłania, akcji pędzącej na łeb na szyje czy poruszania istotnych problemów, w każdym razie ja nic takiego w niej nie znalazłam. Odnalazłam za to świetną zabawę, uśmiech i mnóstwo ciepła, które przekazuje nam autorka. Myślę, że dokładnie o to tutaj chodzi i osoby szukające czegoś lekkiego, z niebanalną fabuła będą zadowoleni.
Ogromnie gratuluję autorce pomysłu na fabułę bo jest to coś niesamowitego, jeszcze nie spotkałam się z czymś takim, co jest ogromnym plusem. Dodatkowo akcja książki rozgrywa się w górach świętokrzyskich, nieopodal których mieszkam, więc tym bardziej byłam zachwycona mogąc wyobrazić sobie miejsca, w których w danym czasie przebywali bohaterowie. Bawiłam się przy tej książce wyśmienicie i polecam ją każdemu kto chce miło spędzić czas przy niezobowiązującej lekturze. Obiecuję, że się nie zawiedziecie, a uśmiech nie będzie schodził z waszej twarzy do ostatniej strony!
Tytuł: "Szeptucha"
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Ilość stron: 352
Wydawnictwo: W.A.B.
Kategoria: fantastyka/romans
Ocena: 7/10