Amerykański sen czy koszmar? - recenzja Drobinki nieśmiertelności Jakub Ćwiek



O Jakubie Ćwieku słyszałam bardzo dużo pochlebnych opinii. Z tego co udało mi się wyczytać z recenzji blogerów jest to jeden z bardziej poczytnych, polskich autorów, którego książki pochłania się w jednej chwili. Postanowiłam więc nie wahać się ani chwili dłużej i jak tylko nadarzyła się okazja sięgnęłam po książkę Jakuba Ćwieka, aby sama się przekonać o co tak naprawdę tyle szumu. Zawsze staram się dawać szansę polskim autorom, a tym razem po lekturze miałam ogromną zagwozdkę co powinnam sądzić o najnowszej książce autora. 

Książka "Drobinki nieśmiertelności" to zbiór historii, do których napisania zainspirowała autora podróż po Stanach Zjednoczonych. Każda opowieść jest zupełnie inna, porusza różne, odmienne kwestie, a co najważniejsze pokazuje, że każda historia ma swoją własną, często niezauważalną dla zwykłego człowieka, inspirację. 

Tak naprawdę bardzo ciężko mi napisać cokolwiek o tej pozycji. Przede wszystkim moim zdaniem opowiadania są dość nierówne i to wpływa na ogólną ocenę całego zbioru. Niektóre podobały mi się niesamowicie, byłam w stanie poczuć klimat amerykańskiego snu, miałam wrażenie, że wędruje razem z autorem i sama doświadczam poszczególnych inspiracji. Jednak nie zawsze tak było, część z opowiadań, mówiąc kolokwialnie spłynęła po mnie jak po kaczce. Nie obeszły mnie zupełnie, nie wywołały żadnych emocji. Tak naprawdę byłabym nawet bardziej zadowolona gdyby wcale ich nie było, dzięki temu przynajmniej zaoszczędziłabym odrobinę czasu.

Mimo tego, że kilka opowiadań mi się nie podobało, potrafię zrozumieć zachwyt nad twórczością autora. Styl pisania pozwala na stworzenie więzi pomiędzy bohaterami, a czytelnikiem co jest ogromnym plusem przy grubszych powieściach. Dodatkowo w "Drobinkach nieśmiertelności" autor pokazuje nam na tacy, co tak naprawdę może inspirować artystę. Może to być jedno słowo, osoba lub gest, a w głowie twórcy powstaje już coś niesamowitego. Czytając opowiadania miałam wrażenie, że wrażliwość i wyobraźnia autora jest bezdenna, jednak nie jest on w stanie pokazać jej w stu procentach w tak krótkiej formie. Mam wrażenie, że jego inne powieści, w których mogłabym zżyć się z bohaterami przypadłyby mi do gustu zdecydowanie bardziej. 

Jestem pewna, że sięgnę jeszcze po inne książki Jakuba Ćwieka, jest to autor na którego warto zwrócić uwagę. Uważam, że bardzo dobrze zrobiłam zaczynając swoją przygodę z tym autorem właśnie od "Drobinek nieśmiertelności", pozwoliło mi to zrozumieć, że autor jest w stanie przekazać w swoich utworach niesamowicie dużo i moim zadaniem jest odkryć co tak naprawdę skrywa się za jego innymi inspiracjami. Myślę, że opowiadania spodobają się w szczególności fanom autora i osobą, które uwielbiają i marzą o wycieczce do Stanów Zjednoczonych!


Tytuł: "Drobinki nieśmiertelności" 
Autor: Jakub Ćwiek 
Ilość stron: 320 
Wydawnictwo: SQN
Kategoria: literatura polska/opowiadanie 
Ocena: 6,5/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję stronie Czytam Pierwszy!

1 komentarz:

  1. Bardzo lubię zarówno opowiadania jak i samą twórczość Ćwieka, ale coś mnie powstrzymuję przed zapoznaniem się z "Drobinkami nieśmiertelności". Chyba wolę autora w innym wydaniu.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Poczytajmy coś ! , Blogger